Myślałem, że Napieralski jest pustym klaunem tylko na potrzeby kampanii. Że udaje, dość nieumiejętnie aktorzy, że ten uśmiech jest wykreowany. Okazuje się, że nie. To jest naprawdę plastikowy, płaski, pusty wewnętrznie i ideowo człowiek. Kukła i nieudacznik. To niesamowite, że SLD dało się pogrążyć takiemu człowiekowi. Przecież mają Kwaśniewskiego, Oleksego, Piekarską, mają ludzi.
Ten uśmiech… nawet po przegranych wyborach, nawet w obliczu zaginięcia milionów za Rozbrat. On nic się nie nauczył. On myślał, że nabierze ludzi obiecując 19% VAT i inne bzdury, nie podając nigdy skąd weźmie pieniądze. Już raz podczas kampanii prezydenckiej miał wtopę. Zmiażdżyła go starsza pani, a on nic. Dalej to samo. To straszne i smutne! Dodatkowo nie ma jaj i nie potrafi się przyznać do porażki, tylko zwala wszystko na SLD i media. Ale fakt, że posłowie SLD to takie trochę trąby, że pozwolili przewodniczyć Grzesiowi. I jeszcze to nieudolne podbieranie haseł Palikotowi, wręcz cytowanie go… i unikanie debat…. Żałosne!
Tylko Palikot nas zbawi.
